poniedziałek, 31 grudnia 2018

Metryczka dla Łukaszka

Metryczka dla pierwszego bratanka już wręczona, więc mogę ją zaprezentować :)


Przy okazji składam świeżo upieczonym rodzicom najserdeczniejsze gratulacje oraz przesyłam dla Łukasza Jerzego miliony całusków :)

czwartek, 29 listopada 2018

Laguna - 15 stron

Piętnasta strona to przede wszystkim barwne kwiaty ukryte w kuli. Dawno już nie używałam tylu kolorów muliny na raz: białe, żółte, niebieskie, zielone, czerwone, różowe, pomarańczowe, po prostu cała paleta :)


Nie robię szybkich postępów, bo się po prostu fizycznie nie da, gdy co krzyżyk jest zmiana koloru, ale jak przyjemnie mi się haftuje!

Podsumowanie dotychczasowych dokonań: 15 stron to około 109100 krzyżyków, czyli 39,4%.


Nie może zabraknąć podglądu części wyhaftowanej :)


środa, 28 listopada 2018

SAL Kule śniegowe

Jesienią Kasia Sz. zaproponowała zabawę w haftowanie śnieżnych kul SAL bożonarodzeniowy


Przystąpiłam do SAL-u z małym opóźnieniem i prawdopodobnie nie wyrobię się do Świąt, przynajmniej w tym roku ;)

Na pierwszy ogień poszła kula z gilem.



A tak się prezentuje karteczka, która na razie będzie cieszyła moje oko na półce :)


Ozdobną wycinankę zawdzięczam Asi, za co jestem jej bardzo wdzięczna. Może też sobie kiedyś kupię maszynkę z szablonami do wytłaczania i wycinania :)

wtorek, 27 listopada 2018

Kolczyki

Weronika zaprosiła mnie ostatnio na spotkanie szydełkowe i bardzo chciałabym się pochwalić, że coś na nim wykonałam. Prawda jest jednak taka, że nie ma czym. Robiłyśmy mitenki, czyli rękawiczki bez palców, ale jakoś mi nie szło :( Może jeszcze do nich wrócę, ale najpierw musiałabym kupić włóczkę w ulubionym kolorze.
Najważniejsze, że miło spędziłam popołudnie i odnowiłam znajomości z czasów szkolnych :)

Koleżanki pokazały mi, jak wykonać piórko z "łapacza snów".
Pomysł wykorzystałam do stworzenia kolczyków z muliny w dwóch kolorach. Już je nosiłam, są leciutkie i bardzo miłe w dotyku.

sobota, 24 listopada 2018

SAL Śnieżynki - część 10 i ostatnia

Odebrałam właśnie z oprawy śnieżynkowy sampler:


Do każdej gwiazdki doszyłam jeszcze koraliki Toho, a jako uzupełnienie doszły nieduże płatki haftowane muliną metalizowaną.

środa, 7 listopada 2018

SAL Śnieżynki - część 9

Zabawa ze śnieżynkami powoli dobiega końca, dziś chciałabym pokazać, jak przebiegały prace nad ostatnią gwiazdką. Autorką wzoru była tym razem Svetlana.



poniedziałek, 5 listopada 2018

Laguna - 14 stron i 100 tysięcy krzyżyków :)

Gdy na dworze zimno i deszczowo,
gdy pogoda nie zachęca do spacerów,
gdy o godzinie 16 zaczyna się już ściemniać,
wtedy bardzo chętnie siadam do haftowania :)
(zwłaszcza tak kolorowego obrazu, jakim jest Pawia Laguna)

Krzyżyk za krzyżykiem, krok po kroczku i mam już gotową 14 stronę. To na razie nadal niedużo, ale i tak jestem zadowolona z postępów.


Dopiero na tym etapie zauważyłam, że pierwszy paw ma dużo różowych piórek, ten drugi zaś jest bardziej zielony. I powoli wkraczają nowe kolory, na przykład liliowe, czyli teraz czas na kwiaty!

Moja symulacja:


I jak zwykle trochę liczb:
przekroczyłam 100 000, co również dla mnie jest dużym zaskoczeniem, hihi.
Mam w tej chwili wyhaftowane 101800 xxx, czyli 36,7%.


wtorek, 30 października 2018

SAL Śnieżynki - część 8

Gdy po raz pierwszy spojrzałam na schemat ósmej śnieżynki pomyślałam, że szybko sobie z nią poradzę, bo nie ma zbyt dużo ściegów specjalnych. Nie przewidziałam, że trudniejsze będą kontury ;)
To pierwsza gwiazdka, w której naprawdę dużo prułam. Ale nie poddałam się i oto efekt:


Bardzo dziękuję projektantce Nadii za uroczy wzór. Cieszę się, że mogłam się z nim zmierzyć.

piątek, 26 października 2018

Laguna "HAED - 2018 Challenge Photos"

Czasami potrzebuję zachęty, by zasiąść do Laguny :)
Tym razem stał się nią post Michele na stronie grupy Heaven and Earth Designs.
Zachęciła, by umieścić w jej poście zdjęcie obecnie wyszywanego obrazu i do końca grudnia dodać w komentarzu fotkę haftu z co najmniej 2018 nowymi krzyżykami :)
Proste, bo dla mnie to będzie niecały tydzień pracy i jednocześnie skuteczne, bo wreszcie zrobię postępy.

Dlatego dodałam zdjęcie z 17 października, a potem ochoczo złapałam za igły. Wierzę, że podołam wyzwaniu :)

Zdjęcie startowe:


A to stan na papierze:


Teraz kilka ujęć "na gorąco"
Piórka, czyli każdy krzyżyk w innym kolorze:


Paw już na mnie zerka:


Wyzwanie ukończone:


środa, 24 października 2018

SAL Śnieżynki - część 7

Śnieżynka za śnieżynką, jedna urocza gwiazdka za druga :)
Ten tydzień przeznaczony był na wykonanie już siódmego płatka śniegu. Wzór przygotowała Svetlana Lanskaya :)


P.S. Czujna Svetlana zauważyła, że brakuje dwóch łuczków na pionowym i poziomym ramieniu gwiazdki, więc się poprawiam ;)


sobota, 20 października 2018

Pamiątka chrztu - Maryja z Dzieciątkiem

Na pamiątkę przyjęcia sakramentu chrztu przygotowałam dla Milenki mały obrazek. Mam nadzieję, że się spodoba.


Do haftu wykorzystałam mulinę satynową DMC S931 oraz Aidę 14ct Zweigart w kolorze białym opalizującym.

Z początku wyszywanie szło mi opornie - mulina satynowa jest śliska i łatwo się strzępi. Na szczęście przypomniałam sobie, jak ją najlepiej nawlekać i wtedy było już łatwiej (pojedynczą nić przewlekamy przez uszko igły, wyrównujemy końce i mamy już dwie nici).

Haft oprawiłam w niebieską ramkę z białym passepartout i pamiątka gotowa :)


piątek, 19 października 2018

Smocza mozaika

Nie tylko ja bawię się w układanie mozaik - córka wyklejała kotka, a syn zapragnął smoka. Na szczęście takiego całkiem przyjaznego, bo są wzory, które mnie przerażają.
Kupił zestaw na Allie, prawie 1/3 zrobił sam, a potem mu się to trochę znudziło. Poprosił mnie o dokończenie, a że akurat miałam rozłożony duży stół, to poszło całkiem sprawnie.

Uwaga - przypominajka:
Jeśli wybierasz wzór na mozaikę, to im więcej szczegółów na być widocznych, tym większy musi być rozmiar! Na ilość kolorów nie ma się wpływu przy gotowych zastawach.


Najpiękniejsze są pazury :)

czwartek, 18 października 2018

SAL Śnieżynki - część 6

Za oknem jeszcze piękna, złota jesień, a u mnie co tydzień nowa śnieżynka :)
Na dzisiaj przygotowałam gwiazdkę nr 6, autorką wzoru jest Anna Szyszkina.

Zawsze zaczynam haftować od środka, bo przy lnie szybko bym się pogubiła w liczeniu.
A środek i pierwsze ramię wyglądają tak:


Z gotową śnieżynką wyszłam na powietrze i zrobiłam jej zdjęcie przy świetle naturalnym


sobota, 13 października 2018

Mulina DMC - 16 kolorów

Kilka lat temu firma DMC wypuściła na rynek 16 nowych kolorów muliny o numerach 3880 - 3895.


Niektóre projektantki zza wschodniej granicy wykorzystują je w swoich wzorach. Postanowiłam sprowadzić sobie taki komplet aż z Chin, bo u nas nie można go kupić.
Koloru 3890 akurat nie było już w sprzedaży, dlatego mój zestaw składa się z 15 pasemek. Jeśli kiedyś dokupię brakujący błękitny motek, to na pewno uaktualnię post.


W internecie znalazłam jeszcze zdjęcie jakimi kolorami można je ewentualnie zastąpić, oto one:

A teraz porównanie poszczególnych kolorów:
















piątek, 12 października 2018

SAL Śnieżynki - część 5

Pora na cotygodniową prezentację płatków śniegu. Wczoraj doszła kolejna, piąta już śnieżynka. Autorką wzoru jest Nadieżda Oleynik.


środa, 3 października 2018

SAL Śnieżynki - część 4

Schemat czwartej śnieżynki otrzymałam tym razem od Anny Shishkiny. Najbardziej podobały mi się elementy w części środkowej - kwiatkogwiazdki.


A tak wygląda cała śnieżynka :)


wtorek, 2 października 2018

Mozaika - kwiaty. Część 3

Wciągnęło mnie ... :)
Wessało mnie tak skutecznie, że w ciągu niecałego tygodnia ułożyłam do końca kwiatową mozaikę.
Diamencików było sporo, bo aż 34240. Przyklejanie elementów mozaiki szło naprawdę ekspresowo - prawie 5000 elementów dziennie. Nawet te czarne nie były takie straszne. Och, gdybym potrafiła tak szybko haftować - marzenie!

Teraz pozostaje najtrudniejsze - wyprostowanie zagnieceń transportowych. Mozaika już leży pod ciężkim kartonem i nabiera dwuwymiarowości ;)


Jeśli chodzi o szczegółowość i detale, to ta mozaika nie do końca spełniła moje oczekiwania. Wybrałam duży rozmiar obrazu, ale na ilość kolorów już nie miałam wpływu. "Mówi się trudno, płynie się dalej..."

piątek, 28 września 2018

Mozaika - kwiaty. Część 2

Kwiatowa mozaika prawie dwa lata przeleżała sobie w szafie. Wyciągnęłam ją na światło dzienne ponieważ postanowiłam rozprawić się z niedokończonymi projektami zanim rozpocznę nowe (bo oczywiście mam już kupione materiały i wzory na następne prace, hihi).

W poprzednich mozaikach do układania diamencików używałam pęsety i wydawało mi się wówczas, że to najlepszy sposób, bo zapewnia precyzję.
Do zestawu z kwiatami otrzymałam natomiast "nibydługopis" i klej i ku mojemu zaskoczeniu są one 100 razy lepsze niż pęseta. Przede wszystkim mogę bawić się godzinami i ręka nie męczy się. Poza tym nabieranie elemencików jest dużo szybsze.

Od kilku dni siedzę i kleję, a tak wygląda obecnie mozaika - jest już więcej niż połowa :)


Trochę przeraża mnie liczba czarnych diamencików, które trzeba jeszcze przykleić.
Kto wyszywał czarną muliną na czarnej kanwie, albo białą na białej, ten wie, o co chodzi ;)