Ten ostatni etap pracy związany był z wykonaniem nimbu wokół głowy świętego. Od siebie dodałam kilka krzyżyków na samej górze, żeby nimb nie był ucięty.
Haftowałam na opalizującej Aidzie w kolorze jasnobłękitnym, dzięki czemu obraz pięknie się mieni w słońcu.
Muliny już pochowałam, obraz wyprałam i uprasowałam, pozostaje mi teraz zanieść go do oprawy. Na pewno się pochwalę efektem końcowym.
Haft wywołuje we mnie wiele emocji, gdyż, jak pisałam wcześniej, powstał na prośbę mojej Mamy, która niedawno odeszła do wieczności. Mamo, to dla Ciebie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz