Przyznaję, że dość trudno się przestawić na tak małe krzyżyki, ale chyba warto.
Na początek szklarnia dla storczyka - wygląda naprawdę przestrzennie.
Na tym zdjęciu uchwyciłam całą dziewiątą stronę z przyległościami:
A dzięki tej fotce można się z łatwością domyślić, że teraz czas na pawia:
No i wreszcie zdjęcie prezentujące moje dotychczasowe dokonania:
Małe podsumowanie:
Wyszywam bardzo długo, bo od listopada 2014 r. (ale z ponad roczną przerwą).
W tej chwili mam około 66500 krzyżyków, czyli 24%.
Połamałam kilka igieł.
Co chwilę okazuje się, że potrzebny kolor muliny znajduje się w innym projekcie (to akurat chyba zdołam wreszcie opanować).
Wizualizacja:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz