Po ukończeniu każdej strony robię podsumowanie, żeby czuć, że posuwam się do przodu - taka mała zachęta.
Kolejna strona przyniosła tym razem ponad 7300 krzyżyków. W sumie wyhaftowałam już 123 674, czyli 44,7% (czyli niedługo będę na półmetku).
Pawie pióra były bardzo sympatyczne do haftowania i gdybym była systematyczna, to już dawno opublikowałabym ten post ;)
Na początku maja miałam tyle:
A 23 maja skończyłam 17 stronę:
Paw nr 2 prezentuje się coraz lepiej:
A tak wygląda większy fragment wyhaftowanej laguny:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz