Od poprzedniego wpisu o Lagunie minęły prawie dwa miesiące. No niestety. Pamiętam, jak sobie postanawiałam: "Teraz tylko HAED, bo nigdy go nie skończę". Ale w okresie świątecznym wpadło kilka drobnych prac, które "musiały" być wyszyte i dlatego haftowanie szesnastej strony tyle trwało.
Dlatego teraz już na pewno (haha) poświęcę swój czas Lagunie.
Pora na zdjęcia:
I część podliczeniowa:
16 stron = 116395 krzyżyków (42%)
Teraz czeka na mnie mnóstwo pawich oczek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz