czwartek, 27 sierpnia 2015

Kotek - początek

Oglądając moje postępy przy układaniu motylków, córka również zapragnęła mieć mozaikę. Zakup zestawu na Aliexpressie to była chwila. Wspólnie wybrałyśmy wzór kotka (chyba gepard) w rozmiarze 30x30cm.

Mozaika przyszła pod koniec czerwca w mocno pogniecionym kartonie. Już wyobrażam sobie, jak mogą wyglądać paczki wysłane w zwykłej kopercie.


Mam nadzieję, że po ułożeniu mozaiki da się ją wyprostować wałkiem ;)

No właśnie, użyłam sformułowania "po ułożeniu". Z tym może być problem, gdyż po pierwszych kilkuset elemencikach nastąpiło lekkie zniechęcenie. Na razie mozaika leży i czeka na lepsze czasy. Po cichu liczę, że będę mogła się nią zająć, zanim pokryje się kurzem i stanie się zapomnianym UFOkiem.
Stan na dziś:

wtorek, 25 sierpnia 2015

Laguna "od kuchni"

Dzisiaj dla odmiany Laguna "od kuchni", czyli plecy haftu. Widać jak na dłoni, że kombinuję z technikami wyszywania :)

1. Metoda parkowania nitek: wyszywam kwadratami o boku 10 kratek (od lewej strony do prawej), ale trochę denerwują mnie powstające poziome kreski bez pokrycia haftem.

Na prawej stronie też je odrobinkę widać (pewnie to kwestia naciągania nici), dlatego postanowiłam nie trzymać się już ściśle tych 10 kratek i robię teraz na dole rzędu zygzak po 2-3 krzyżyki z niższego paska.

Przede mną jeszcze próba haftowania inną metodą parkowania - wyszywanie wiersz po wierszu przez całą szerokość obrazu. Poniżej haftu tworzy się wówczas makaronowa firanka z nitek.

2. Wyszywanie plam kolorami: używam jej zwłaszcza wtedy, gdy kolory układają się odpowiednio, np. na niebie i przy krawędzi księżyca.

3. Haftowanie większego obszaru z kolorowym konfetti, każdy kolor osobno - krzyżyki nie wychodzą takie równe, jak przy parkowaniu, często trudno wcisnąć kolejny krzyżyk pomiędzy już istniejące.
Nieekonomiczne zużycie nici - na zdjęciu widać sporo pionowych nitek.
Nie będę już stosowała tej metody przy dużych haftach i małych krzyżykach.


sobota, 22 sierpnia 2015

Laguna - 3 strony gotowe

Hip hip hurra - skończona trzecia strona. Z uwagi na tzw. zaawansowaną pikselozę lekko nie było ;)
Dokonałam obliczeń i wyszło mi, że na razie wyszyłam 23941 krzyżyków, co daje 8,65%. Jeszcze sporo przede mną.
Dla pamięci wpisuję sobie całkowity rozmiar haftu - 450x615=276750.


środa, 19 sierpnia 2015

Sposób na podrasowanie krosna

Wielkie podziękowania dla Asi G., która mnie zainspirowała do małego ulepszenia krosna.
Jej pomysł był prosty - umieścić sortery na krośnie.
Kupiłam nagwintowane pręty fi6 i nakrętki. W sorterach i w bocznych elementach krosna mąż wywiercił otworki. I gotowe :)


Niezastąpiona jest chusta, która służy do przykrywania krosna - zabezpiecza w ten sposób haft przed wszędobylskim kurzem.
Nożyczki idealnie zaczepiają się o śrubę - nie spadają, nie gubią się.
A gdy zaczyna robić się ciemno do zestawu doczepiam jeszcze lampkę na klipsie.
Może dla zakreślacza i wosku również znajdzie się miejsce na krośnie. Będę musiała poszukać inspiracji w internecie.

sobota, 15 sierpnia 2015

Laguna sierpień 2015

Czas na sierpniową odsłonę HAEDa. Cieszy mnie każdy postawiony krzyżyk, bo widzę, że to naprawdę będzie piękny, bardzo szczegółowy obraz. Do zakończenia 3 strony wzoru zostało mi niecałe 3000 krzyżyków i mam nadzieję, że uda mi się je zrobić w ciągu miesiąca.



Zawsze podobały mi się zdjęcia z monetą, u mnie wygląda to tak:

Tusal sierpniowy

Jak ten czas szybko mija. Wczoraj był kolejny nów, już ósmy w tym roku.
W moim Tusalowym słoiczku stopniowo przybywa niteczek :)


wtorek, 11 sierpnia 2015

Troszkę inne hafty

RICHELIEU
Tak jak obiecywałam, poszukałam mojego jedynego haftu Richelieu.Serwetkę wykonałam dość dawno, na pewno byłam wówczas w szkole, ale nie wiem, czy to była podstawówka, czy liceum.
Przed prezentacją musiałam dobrze serwetkę wyprać i odplamić, bo była używana i co nieco na niej się znalazło ;)
Oto efekt:


HARDANGER
A ponieważ prezentuję dzisiaj inne techniki niż krzyżyki, dlatego druga praca wykonana jest haftem hardanger. Zakładka powstała dla mojego męża kilka lat temu. Przed jej zrobieniem sporo się naczytałam o tej technice. Kupiłam nawet książkę Giny Marion.


Do wykonania prostej zakładki użyłam niebieskiej tkaniny do hardangera i białej nici Perle 8 Madame Tricote. Kupiłam również nić Perle 5 tureckiej firmy Diktas - wydaje mi się, że byłaby lepsza, ponieważ jest trochę grubsza. 
Na pewno kiedyś wykonam hafcik białymi nićmi na białej tkaninie, to zestawienie najbardziej mi się podoba.